Szacuje się, że 30-latka ma już jedynie 12 procent liczby takich jajeczek, a kobieta w wieku 40 lat tylko 3-5 procent. Wraz z wiekiem wzrasta poziom tzw. markera rezerwy jajnikowej i odsetek cykli bezowulacyjnych. Mimo tych ograniczeń, jajeczkowanie po 40. roku życia oraz ciąża u kobiety w okresie premenopauzalnym jest możliwa.
O późnym macierzyństwie mówi się, że jest dobre, bo zaplanowane, a dojrzała matka, to matka świadoma i oddana dziecku. Jest jednak druga strona 123RFNaukowcy regularnie przyglądają się dojrzałym matkom, szukając odpowiedzi na pytanie, jak późne macierzyństwo wpływa na kobiety i ich dzieci. Jedne z ostatnich badań w tym zakresie przeprowadzono w 2017 roku w ośrodku badawczym New England Centenarian Study pod kierownictwem dyrektora i założyciela ośrodka Thomasa Perlsa. Badania wykazały, że późne macierzyństwo jest korzystne, bo kobiety, które rodzą dzieci po trzydziestce żyją dłużej. Według badaczy kobiety, które swoje ostatnie dziecko urodziły w wieku 33 plus, mają aż dwukrotnie większą szansę dożycia 95. roku życia niż kobiety, które rodziły przed trzydziestką. Naukowcy tłumaczą to faktem, że układ rozrodczy dojrzałych matek starzeje się wolniej, dzięki czemu ciało dłużej zachowuje jednak na przekór badaniom nie brakuje dojrzałych matek, które żałują, że na posiadanie dzieci nie zdecydowały się wcześniej. Na popularnym forum internetowym jedna z kobiet pisze: "Mam 40 lat, urodziłam dziecko i się załamałam. Zrozumiałam, że to o 10 lat za późno. Byłam egoistką. Jestem stara. Przed porodem wyglądałam na 10 lat młodszą, a teraz o 10 lat starszą. 40-letnie aktorki lansują późne macierzyństwo, bo tak naprawdę nie wiedzą, o czym mówią… Bo nie one wychowują".Średnia wieku, w którym Polki rodzą swoje pierwsze dziecko, systematycznie rośnie. Według danych Eurostatu (Europejskiego Urzędu Statystycznego) przeciętna Europejka po raz pierwszy zostaje mamą w wieku 30,6 lat. W Polsce w większości regionów kobiety rodzą dzieci przeciętnie w wieku 27–30 lat, ale już dla Warszawy ta średnia wynosi 33 lata. Również dane zebrane przez Główny Urząd Statystyczny za lata 2016–2017 wskazują, że najczęściej rodzą Polki w wieku 25–29 lat i 30–34 lata – z zaznaczeniem, że wzrosła płodność kobiet także w starszych grupach aktualnym "Roczniku Demograficznym 2018" prezentującym dane za rok 2017 można przeczytać, że średni wiek matki w Polsce to 30,1. Matek w wieku 40–44 lata w 2017 roku było 10 642. Ponad 400 Polek zostało mamami w wieku 45+.Ciąża? To nie wypadaKobiety, które decydują się na późne macierzyństwo, choć nikogo już nie powinny dziwić, wciąż nierzadko doświadczają społecznego ostracyzmu. Na forum jedna z internautek, lat 35, pyta: "Czy są tu jakieś starsze mamy, które już rodziły albo są w ciąży? Mi ktoś ostatnio powiedział, że w moim wieku to już nie wypada być w ciąży…".W odpowiedzi odezwały się dojrzałe matki, które storpedowały tę wypowiedź. Ale jedna z internautek zwróciła uwagę: "Co jakiś czas pojawia się w różnych wątkach, mniej lub bardziej ukryty, zarzut w kierunku późnych matek. Że jak można po 30/35/40 starać się o dziecko, przecież to już bezpłodność pewna albo zespół Downa gwarantowany. I że paniusia na pewno robiła karierę i pieniądze do tej pory i tylko o sobie myślała, więc w sumie ma, na co zasłużyła".Magda nie wstydzi się przyznać, że macierzyństwo ją męczy, może dlatego, że jest już w dojrzałym wieku i jedno dziecko odchowała. - Drugie było nieplanowane, po długiej przerwie, nawet w najgorszych snach nie myślałam, że mogę być drugi raz matką, chociaż z pierwszym wszystko było ok. Nie chciałam, przez pierwszy rok to był koszmar, byłam mega zmęczona, ciągle rzucałam kur*ami. Myślę, że miałam baby blues albo coś w tym stylu. Po trzech latach zaczyna być fajnie, oczywiście, że kocham swoje dziecko, ale nie lubię poświęcać czasu na ciągłe zajmowanie się dzieckiem, chociaż to robię. Gdybym miała wybór? Nie wiem… raz myślę, że nie chciałabym, żeby to się stało, innym razem, że dzięki temu moje życie ma jakiś głębszy sens. Cały czas mam jednak poczucie takiego brzemienia, że trzeba zadbać o to dziecko, że to wielka odpowiedzialność, żeby wyrosło na ludzi. Nie czuję się teraz dobrą matką - do sprawy podchodzi Karolina: "Urodziłam dzieci jak miałam 37 i 40 lat. Tak, to późno, nie ma co się oszukiwać. Czuję, że to powinno mieć miejsce 10 lat wcześniej. Tylko, że 10 lat wcześniej nie było w moim życiu mojego męża. Dzieci pojawiły się w momencie, w którym byłam w stanie stworzyć im pełną kochającą się rodzinę. Uważam, że to ważniejsze niż metryka".O cieniach dojrzałego macierzyństwa wspomina także Paulina: "Przeceniłam swoje możliwości. Stres, niewyspanie, dużo więcej obowiązków i pracy, problemy ze starszą córka, następnie z mężem bardzo odbiły się na moim zdrowiu. Pozbieranie zajęło mi kilka lat, ale do swojej kondycji nie wróciłam. Mąż jest po zawale na rencie i on ogarnia syna z rana i do szkoły i w szkole. Nie chodzę na wywiadówki, bo źle się czuje, jak na mnie patrzą".Ze społecznym ostracyzmem na szeroką skalę zetknęła się aktorka Barbara Sienkiewicz, gdy jako sześćdziesięciolatka urodziła bliźnięta. Publicznie skrytykowała ją restauratorka Magda Gessler, która na łamach "Twojego Imperium" powiedziała: "Sześćdziesięcioletnia kobieta, która decyduje się na dzieci, musi liczyć się z tym, że one szybko zostaną sierotami. To kwestia sumienia tej pani. Oczywiście, może zdarzyć się cud i dożyje setki, ale jaką jakość życia będą miały jej dzieci?".Choć przez chwilę być nie-mamąMagdalena Jelonkiewicz-Bałdys, coach, absolwentka programu pomocy psychologicznej Instytutu Integralnej Psychoterapii Gestalt, która w swojej codziennej pracy styka się z dojrzałymi matkami, komentuje późne macierzyństwo: – To kobieta i jej partner decydują, kiedy jest najlepszy dla nich czas na założenie rodziny. To sprawa bardzo indywidualna i zależna od wielu czynników. W krajach Europy zachodniej i w Stanach Zjednoczonych można zaobserwować ten sam trend. Z roku na rok przybywa kobiet, które decydują się na pierwsze dziecko po 40. roku życia. Co więcej, jest to grupa wiekowa, która wykazuje największy procentowy wzrost w porównaniu z latami poprzednimi. Jednocześnie obserwuje się spadek liczby pań, które na dziecko decydują się w swoich latach dwudziestych, czyli w czasie, który z biologicznego punktu widzenia jest najbardziej optymalny do posiadania tak się dzieje? Zdaniem Magdaleny Jelonkiewicz-Bałdys kobiety są coraz bardziej świadome tego, kim są i czego pragną. Bycie mamą nie jest trzonem ich tożsamości, a jest raczej jedną z ważnych ról społecznych, które odgrywają – kobiety są bowiem przedsiębiorcami, kierowniczkami, pracownicami, żonami, przyjaciółkami, mamami, córkami itp. – Z moich obserwacji wynika, że kobiety, które zdecydowały się na dziecko po 35/40. roku życia, są bardziej świadomymi mamami od tych dwudziestoletnich. Podchodzą odpowiedzialnie do rodzicielstwa: kształcą się, śledzą trendy (np. rodzicielstwo bliskości, chustonoszenie, BLW – bobas lubi wybór), rozmawiają z innymi mamami, piszą blogi. Mają za sobą czas realizowania swoich pasji i zawodowych marzeń i dlatego nie rezygnują w stu procentach z siebie po urodzeniu dziecka, a raczej świadomie szukają nawet najmniejszych wycinków czasu, by choć przez chwilę być nie-mamą – mówi przyznaje jednak, że późne rodzicielstwo nie jest pozbawione słabszych stron – niektórym dojrzałym matkom trudno pogodzić się z nową rzeczywistością i koniecznością porzucenia dotychczasowego, wygodnego życia, zwłaszcza jeśli wcześniej skupiały się na realizacji siebie i spełnianiu własnych potrzeb. A dziecko, zwłaszcza to najmłodsze, kilkutygodniowe/kilkumiesięczne, potrzebuje stałej obecności matki, aby zdrowo się rozwijać. Również powrót do formy dojrzałej mamy po porodzie może być nieco dłuższy niż mamy np. nie oszukasz– Warto jeszcze wspomnieć o jeszcze jednej, znamiennej kwestii – mówi Magdalena Jelonkiewicz-Bałdys. – Coraz więcej par boryka się z niepłodnością i czas oczekiwania na pierwsze dziecko znacznie się wydłuża. Biologii nie oszukamy. Im jesteśmy młodsze, tym większa szansa na zajście w ciążę i urodzenie zdrowego dziecka. Im jesteśmy starsze, tym bardziej świadome siebie i dojrzalsze – lecz wówczas może być trudniej o to jeden z wpisów na forum: "Urodziłam w wieku 37 lat, chciałabym jeszcze jedno dziecko, wcześniej przez siedem lat nie udawało się zajść w ciążę i zdążyło się jedno poronienie, wolałabym mieć wcześniej dzieci, ale tak się ułożyło nie inaczej, pewnie wcześniej miałabym więcej sił itp. Mam nadzieję, że uda mi się donosić jeszcze jedną ciążę i w nią w miarę szybko zajść".Szacuje się, że po 40. roku życia szanse na naturalne poczęcie wynoszą tylko ok. 10 proc. Z punktu widzenia biologii optymalny czas na zajście w ciążę to przedział wiekowy 20–25 lat. Późną ciążę nazywa się "ciążą wysokiego ryzyka" – gwałtownie wzrasta bowiem ryzyko wystąpienia wad rozwojowych, a ok. 40 proc. dojrzałych ciąż kończy się prestiżowej Kliniki Mayo kobietom po 35. roku życia, które chcą zostać matkami, radzą, żeby gruntownie omówiły swoją sytuację zdrowotną z zaufanym lekarzem, a w czasie ciąży stosowały zdrową dietę, kontrolowały przyrost wagi, nie zaniedbywały aktywności fizycznej, bezwzględnie unikały używek i regularnie się badań opublikowanych w specjalistycznym magazynie "Journal of the American Geriatrics Society" wynika, że dojrzałe macierzyństwo (powyżej 35 lat) może uchronić mózg przed utratą pamięci w podeszłym wieku – według badaczy późna ciąża oznacza lepszą sprawność umysłową na starość. Z kolei badania, których wyniki opublikowano w 2016 roku w magazynie "Population and Development Review", wykazały, że dzieci dojrzałych rodziców zdobywają lepsze wykształcenie od dzieci, których rodzice są w "standardowym" jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Cała aktywność; Strona główna ; DOM I RODZINA ; Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci ; mam 43 lata i wpadlam sobie z nowym facetem..co robic?
Witam, otóż mam 43 lata, od roku mam wspaniałego mężczyznę, ani ja, ani on nie mamy dzieci. Moje poprzednie związki to porażka i w sumie chyba się cieszę, że nie było dzieci, teraz bym miała tylko problemy z tatusiami. Ale z obecnym partnerem jestem bardzo szczęśliwa, bardzo się kochamy. Czuje, że to ten, z którym moglabym mieć dziecko, on też by chciał. Problem to oczywiście wiek. Wiem, że coraz później kobiety mają dzieci, ale ja mam bliżej niż dalej, mam wiele obaw, że dziecko będzie chore (jakaś wada genetyczna), że będą się z niego śmiać w szkole, że ma stara matkę, że to babcia. W ogóle przebieg ewentualnej ciąży mnie martwi, czy ja w tym wieku nie jestem już za stara? Jest tu ktoś, kto tak późno ma pierwsze dziecko? Jak sobie radzicie?
Małgorzata Kożuchowska w najnowszym wywiadzie opublikowanym na blogu Anny Lewandowskiej opowiedziała o trudach późnego macierzyństwa. Aktorka została mamą w wieku 43 lat. Przyznała, że
Gość tylko sie cieszyc :) Gość Bunia888 Gość asia,39 lat Gość asia,39 lat Gość jiojiojio Gość aaaacccccccccc Gość aaaacccccccccc Gość największa fanko!!! Gość magda303 Gość gddhudhduijdid Gość Droga autorko Gość Tania B. Gość a co w tym Gość jarzebiny z gapics Gość Treworka Gość magda303 Gość Icy Moon Gość do największa fanka Gość 42 latka Gość tylko moje zdanie-- Gość no oczywiście Gość no oczywiście Gość strona 708 Gość oj baby baby Gość o następna Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony Zaloguj się Posiadasz własne konto? Użyj go! Zaloguj się
Zaszłam w ciąże w wieku 45 lat. Mam na imię Barbara i mieszkam w Katowicach. Jestem kobietą aktywnie zawodową (prowadzę sieć resteuracji).Jestem szczęśliwą babcią dwóch berbeciów (Jaś 5 latek i Iga 2 latka). Oraz matką trójki dzieci (Małgosia 25, Kuba 23, Przemek 20). Miałem takiego dalekiego kuzyna, ożenił się późno w wieku 35 lat ,miał troje dzieci ,doczekał się wnuków ,dzieci pokończyły szkoły,a on sam przeżył 98 lat,najmłodsze dziecko urodziła mu żona gdy miała 50 lat,przeżyła 95 lat , dlatego nie trzeba być pesymistką, czasami ludzie młodzi na coś umierają i dzieci zostają same. Czasy są smutne,szczególnie dla biednych,ale ciąży nie usuwaj,być może to dziecko będzie największą twoją pociechą. Mi też urodziła żona dziecko dosyć późno ,naszą pociechę ,pewna pani lekarz po czterdziestce myślała że to klimakterium a okazało się że jest w ciąży, gdyby było inaczej pewnie bym stąd wyjechał gdzie oczy poniosą,ale dzieci są fajne i zajmowanie się nimi w tym śmierdzącym świecie, to jedyna radość. Zrób badania co do tej cukrzycy,ale może nie panikuj,nie ty pierwsza i nie ostatnia zaszłaś w ciążę w tym wieku. Ciąża w wieku 45 lat Siostra mojej babci urodziła 4 dzieci 1 w wieku 20 lat 2 w wieku 22 3 43 l 4 45l Pierwsze dziecko niepełnosprawne reszta zdrowa . Ja w wieku 45 lat chciałabym Ostatnio Ewę, 54-letnią prawniczkę, kolega z pracy zapytał, czy jej 2-letnia córka jest wynikiem gwałtu. Bo to niemożliwe, by w tak podeszłym wieku chciała urodzić dziecko. Oficjalnie, według GUS-u, matek około 50. roku życia jest rocznie garstka. Ginekolog w jednej z klinik leczenia niepłodności twierdzi jednak, że statystyki nie oddają prawdy. Małgorzata lubi ten moment, gdy spotyka na ulicy znajomych, a oni nie wiedzą, jak się zachować. Odwracają wzrok, chrząkają, mruczą coś pod nosem. Niektórym wyrwie się, że dziwnie jej zaokrąglił się brzuszek. Zawsze była taka chuda, bez bioder i piersi. Pewnie wreszcie zaczęła się dobrze odżywiać. – Owszem, odżywiam się dobrze, jestem w ciąży – odpowiada Małgorzata. Jest pediatrą w prowincjonalnym miasteczku na południu Polski. Ma 49 lat. Gdy urodzi dziecko, stuknie jej pięćdziesiątka. Piotr, ojciec dziecka i partner mógłby być jej synem. Zakochali się w sobie prawie od pierwszego wejrzenia. On – rozwodnik z dwójką dzieci. Ona atrakcyjna singielka, bezdzietna. – Po dwóch miesiącach Piotr zagaił, że chciałby mieć ze mną dziecko. I że musimy coś wymyślić! – opowiada Małgorzata. Źródło: Newsweek_redakcja_zrodlo Możliwość zajścia w ciążę w wieku 43 lat – odpowiada Elżbieta Rhone Niechciana ciąża może skomplikować nie tylko związ. Regulamin forum;
Forum: Oczekując na dziecko Mam do Was pytanie. Sama zostalam mama w grudniu 2002r. i mimo ze interesowalam sie b. tematem zaplodnienia testami ciazowymi itd. nie potrafie pomoc mojej kolezance z pracy oto jej problem: Ma 52 tej pory miesiaczkowala regularnie. Spoznil jej sie okres o ok 2 tyg. Zrobila test ciazowy wyszly 2 kreski. Test powtorzyla na drugi dzien wyszla 1 kreska. Testy byly na pewno wykonane prawidlowo. Przestraszona poszla do lekarza a ten nie badajac jej powiedzial ze te testy sa dla mlodych kobiet ze jej to nie dotyczy i nie badajac stwierdzil ze to nie ciaza tylko luteine na wywolanie miesiaczki twierdzac ze w takim wieku w ciaze zachodza tyko aktorki. No i teraz chcialabym uslyszec Wasze zdanie na ten gory dziekujemy za odpowiedz. Pozdrawiam pa
jedne z danych mówią, że 40-letnia kobieta ma 25% szans na naturalne zajście w ciążę, w wieku 43 lat prawdopodobieństwo zmniejsza się do 10%, a w wieku 44 spada do 1,6%,
ciąża - wiek 03 mar 2013 - 13:17:35 dziewczyny jaki wiek uważacie za najlepszy do urodzenia pierwszego dziecka? ciąża - wiek 03 mar 2013 - 13:45:32 Ja bym raczej patrzyła nie na odpowiedni wiek a na odpowiednie warunki. Własne mieszkanie, środki finansowe itp. ciąża - wiek 03 mar 2013 - 13:53:32 zamierzasz zachodzić w ciąże na podstawie tego co uważają inni ? są kobiety, dla których i 40 lat to o wiele za wcześnie. ja 1 dziecko rodziłam w wieku lat 20/21 ( tuż po urodzinach ), drugie w wieku lat 26 a 3 w wieku lat 27 i uważam że dla mnie był to odpowiedni wiek. ciąża - wiek 03 mar 2013 - 14:22:38 Ja pierwsze dziecko urodziłam w wieku 20 lat ciąża - wiek 03 mar 2013 - 14:50:24 Syna urodziłam mając 18-cie i było to dużo za wcześnie! Córke rodziłam mająć 30lat i był to ostatni moment jak dla mnie! ciąża - wiek 03 mar 2013 - 14:57:12 nie ma odpowiedniego wieku kazdy musi dorosnac do tego wydarzenia jedne kobiety sa dojrzale w wieku 20 lat a inne swoje pierwsze dziecko urodzilam w wieku 22lat byla to ciaza zaplanowana czekana ale gdy urodzilam corke wiedzialam ze to za wczesnie maz pracowal dlugo mama byla mloda kobieta nie miala nawet 40 lat miala jeszcze dwoje dzieci na utrzymaniu takze nie mialam pomocy bylo mi ciezko nie mialam cierpliwosci corka miala kolki do 9 miesiecy plakala wogole nie spalam bylam wykonczona wieku 25lat urodzilam 2 corke bylo zupelnie wieku 30lat nastepne dziecko i po 12 latach ostatnie dziecko zupelnie inne maciezynstwo teraz 2 dorosle corki jedna juz mezatka i corka jest samodzielna pracuje i sie uczy ma 21 lat i nie mysli jeszcze o maciezynstwie mowi ze za 5-6 lat chce miec 2 lub 3 dzieci ale nie w wieku powyzej 20 tylko blizej musi dorosnac musza byc warunki praca przeciez trzeba tym dziecia zapewnic warunki czas milosc wiek pierwszej ciazy sie przeciagnal kiedys uwazano pierwsze dziecko zeby miec przed 24 rokiem ten wiek to 25-35 na pierwsze kobiety ktore maja blisko 40 i maja zdrowe dzieci dobra prace dobre tego wydarzenia trzeba dorosnac i tu nie chodzi o swoja julke wychowuje zupelnie innaczej niz 22lata temu NIE MOZNA ZACHODZIC W CIAZE TYLKO DLATEGO CO POWIEDZA rodzinie mojego meza tesciowie mieli mojego meza w wieku 40lat maz jest zupelnie zdrowy moj tesc doczekal sie od nas dzieci i dwoch wnukow nie ma co patrzec co powiedza inni. ciąża - wiek 03 mar 2013 - 15:25:21 Cytatemm200 Ja bym raczej patrzyła nie na odpowiedni wiek a na odpowiednie warunki. Własne mieszkanie, środki finansowe itp. Jak wyżej,do tego jeszcze dojrzałość i odpowiedzialność. Ja urodziłam pierwsze dziecko mając 19 lat i nie żałuję,co dla niektórych jest niepojęte. ciąża - wiek 03 mar 2013 - 19:17:51 CytatDarmoszka zamierzasz zachodzić w ciąże na podstawie tego co uważają inni ? są kobiety, dla których i 40 lat to o wiele za wcześnie. ja 1 dziecko rodziłam w wieku lat 20/21 ( tuż po urodzinach ), drugie w wieku lat 26 a 3 w wieku lat 27 i uważam że dla mnie był to odpowiedni wiek. nie, nie zamierzam zachodzić w ciążę na podstawie tego co uważają inni tylko chciałam poznać jaki wiek uważacie za odpowiedni żeby sobie z tym poradzić, bo mam 25 i mnie jeszcze trochę to przeraża że nie dam sobie rady ciąża - wiek 03 mar 2013 - 19:36:38 ja urodziłam córkę w wieku 28 lat i jak dla mnie był to najbardziej odpowiedni wiek ciąża - wiek 03 mar 2013 - 20:48:39 Ja pierwszego Maćka urodziłam w wieku 23 lat,a drugiego syna Emila w wieku 28 lat. ciąża - wiek 03 mar 2013 - 21:02:47 ja pierwsze dziecko urodzilam w wieku 20 lat a drugie 11 lat pozniej,czyli w wieku 31 lat i niestety o wiele gorzej znosilam ciaze niz pierwsza ,widzialam znaczna róznice ,im sie jest młodszym tym lepiej ,takie jest moje zdanie ,pozniej jest coraz ciężej,niezdecydowałabym sie na kolejne dziecko juz w tym wieku ciąża - wiek 04 mar 2013 - 00:41:02 ja pierwsze dziecko urodzę w wieku 26 lat, dokładnie w sierpniu tego roku ciąża - wiek 04 mar 2013 - 23:09:25 Ja w tym roku też, a mam 22 lata. Sądzę jednak, że to kwestia dojrzałości. ciąża - wiek 04 mar 2013 - 23:15:01 taki, w ktorym jest się niezależnym finansowo i mieszkaniowo, nie jest się na garnuszku rodziców i jest się w stanie zapewnić godziwe życie dziecku - niezależnie czy to 19, 25 czy nawet 40 lat Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
A mi się wydawało , że 43 lata to nie jest stary dziad . Mąż ma 38 i jest 15 lat starszy , jedno dziecko już mamy ja chcę drugie za jakiś czas ale ciężko mi się zdecydować bo on przy
Witam, otóż mam 43 lata, od roku mam wspaniałego mężczyznę, ani ja, ani on nie mamy dzieci. Moje poprzednie związki to porażka i w sumie chyba się cieszę, że nie było dzieci, teraz bym miała tylko problemy z tatusiami. Ale z obecnym partnerem jestem bardzo szczęśliwa, bardzo się kochamy. Czuje, że to ten, z którym moglabym mieć dziecko, on też by chciał. Problem to oczywiście wiek. Wiem, że coraz później kobiety mają dzieci, ale ja mam bliżej niż dalej, mam wiele obaw, że dziecko będzie chore (jakaś wada genetyczna), że będą się z niego śmiać w szkole, że ma stara matkę, że to babcia. W ogóle przebieg ewentualnej ciąży mnie martwi, czy ja w tym wieku nie jestem już za stara? Jest tu ktoś, kto tak późno ma pierwsze dziecko? Jak sobie radzicie?
Witam wszystkie starające dziewczyny zbliżające się do czterdziestki lub po. Na początku opowiem o sobie. Jestem Anka , w styczniu kończę 40 lat. W wieku 15 lat, po 4 latach nieregularnego miesiączkowania z krwotokiem wylądowałam w szpitalu. Tam dowiedziałam się, że mam zespół policystycznych jajników.
Zofia nie uwierzyła ginekologowi, kiedy powiedział jej, że jest w 3 miesiącu ciąży. Miała 46 lat i dwie dorosłe córki. Kilka miesięcy wcześniej została babcią. Dwa dni przed wizytą u lekarza świętowała 50 urodziny męża. Zjechała się cała rodzina. Wszyscy zachwycali się pierwszym wnusiem Zofii i Ryszarda. Zabawę psuło jej złe samopoczucie. Ale zawroty głowy, mdłości i osłabienie organizmu tłumaczyła przemęczeniem i objawami menopauzy. - W mojej rodzinie kobiety dość wcześnie przekwitają, bo tuż po 40. Tak było z moją mamą, siostra w wieku 36 lat nie mogła już zajść w ciążę. Byłam w trakcie menopauzy i przestałam się zabezpieczać. A tu lekarz mi mówi, że zostanę matką. W domu zrobiłam test ciążowy. Nawet, kiedy zobaczyłam dwie kreseczki, to pomyślałam, że to niemożliwe. Nie byłam gotowa na dziecko – mówi Zofia. Dr n. med. Grzegorzem Południewski, ginekolog-położnik, przyznaje, że z wiekiem dochodzi do zmniejszenia produkcji estrogenów i powolnego wygasania czynności jajników. Wtedy mamy do czynienia z menopauzą, a kobieta nie jest już zdolna do zajścia w ciążę. - Ale w okresie przedmenopauzalnym, kiedy zdarzają się jeszcze nieregularne miesiączki, istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia cyklu owulacyjnego. Jeśli więc kobieta nie jest w stu procentach pewna, że przeszła menopauzę i nie chce zajść w ciążę, pomimo swojego wieku powinna się zabezpieczyć – mówi dr Grzegorz Południewski. Młode 40-latki W ostatnich latach zmieniły się kryteria późnego macierzyństwa. Kiedyś nastolatki rodziły dzieci, potem mówiono, że pierwsze dziecko trzeba urodzić przed 25. rokiem życia, obecnie ta granica przesuwa się do 35, a nawet 40 lat. Na przebieg ciąży, porodu i połogu wpływ ma nie tyle wiek, co stan zdrowia, kondycja fizyczna i psychiczna kobiety. Niejedna zadbana, wysportowana 40 - latka, która zdrowo się odżywia i nie pali papierosów, może pochwalić się biologicznym stanem organizmu nie gorszym niż u 25-latki. - Niestety, im kobieta starsza, tym większe prawdopodobieństwo, że cierpi na nadciśnienie, otyłość lub choroby układu krążenia. Do późnej ciąży trzeba się dobrze przygotować nie tylko emocjonalnie, ale też fizycznie - mówi dr. Grzegorz Południewski. Na ciążę nie była przygotowana Joanna. Chorowała na depresję, odkąd jej jedyny syn zginął w wypadku motocyklowym. Wcześniej lubiła pływanie i aerobic, ale do czasu tragedii nie miała siły ubrać się i wyjść z domu. Przytyła 15 kilogramów, pojawiły się problemy z nadciśnieniem. Kiedy miesiączki były nieregularne, uznała, że przekwita. Bez konsultacji z lekarzem odstawiła pigułki antykoncepcyjne. - W depresji każda czynność jest niesamowitym wysiłkiem. Ta choroba odbiera siły do życia. Kiedy pojawiły się mdłości, wymioty i senność wiedziałam, że to ciąża. Identyczne objawy miałam z pierwszym dzieckiem. W pierwszej chwili pomyślałam, że Bóg się na mnie uwziął i zesłał kolejne nieszczęście. Bo jak miałam sobie poradzić z noworodkiem w moim stanie, w wieku 48 lat - mówi Joanna. O aborcji nie mogło być mowy, bo Joanna i jej mąż są praktykującymi katolikami. Lekarz obiecał Joannie, że jeśli zdecyduje się urodzić, to poprowadzi jej ciążę i zrobi wszystko, żeby przebiegała prawidłowo, a dziecko urodziło się zdrowe. - Prawie całą ciąże przeleżałam, bo była zagrożona. Dopadła mnie cukrzyca ciążowa. Na szczęście miałam wsparcie świetnego lekarza i męża, który pracował zawodowo i przejął obowiązki domowe. On bardzo chciał tego dziecka, co dodawało mi sił – mówi Joanna. Na językach Dla Zofii najcięższe były pierwsze miesiące życia synka. Bywały noce, że mały budził się, co 2 godziny. Innym razem płakał bez przerwy pół nocy, a ona nie wiedziała, jak mu pomóc; zastanawiała się, czy nie jest chory. - Koło 50-tki organizm już nie regeneruje się tak szybko jak za młodu, po nieprzespanych nocach płakałam z bezsilności i zmęczenia. Zadbana, uśmiechnięta młoda mama krzątająca się po sterylnie czystym domu, tuląc w ramionach uśmiechnięte słodko niemowlę, tak sielsko jest tylko w reklamach - mówi Zofia. Zofia najbardziej jednak bała się się drwin typu: babcia została mamą, na wywiadówkę przychodzą dziadkowie. Nie słyszała gratulacji, za to koleżanka polecała jej lekarza, który dyskretnie pomoże pozbyć się "problemu". Szef żartował, że jej mąż niby nie młody, a taki z niego ogier. Zofia mieszka w małym miasteczku, gdzie ciąża tuż przed 50-tką była sensacją, szczególnie, że synek jej córki był niewiele starszy od mającego przyjść na świat wujka. Anna Mochanczewska psycholog przyznaje, że kobiety, które zdecydowały się na późne macierzyństwo, narażone są na negatywne reakcje osób z zewnątrz. Spotykają się z opiniami, że postępują egoistycznie, bo dziecko może nie mieć dobrego kontaktu z rodzicami z powodu różnic pokoleniowych; większe jest też ryzyko osierocenia. - Im jesteśmy starsi, tym trudniej sprawować opiekę nad maluchem – zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym – mamy mniej cierpliwości i kreatywności. Najważniejsze jest jednak, żebyśmy były przekonane, że chcemy być matkami i czujemy się na siłach wychować dziecko – mówi Anna Mochnaczewska, psycholog z Centrum Psychologii Integralnej InTeGral w Warszawie. Późne matki są szczęśliwe Stefan ma 8 lat. Jest zdrowym, inteligentnym chłopcem. A Zofia twierdzi, że późne macierzyństwo, to najlepsza rzecz, która ją w życiu spotkała. Syn dał jej kopa do działania. Założyła własną firmę rachunkową, pracuje w domu, ma więcej czasu dla rodziny i nie musi słuchać poniżających żartów szefa. Zapisała się na fitness, wyszczuplała, dba o siebie, bo nie chce, żeby dzieci pytały, czy jest babcią Stefana. - Dziecko odmłodziło mnie o 20 lat. Szybko zapomniałam o trudnych momentach, widzę, jaki cudowny człowiek mi rośnie – mówi Zofia. Joanna nie raz słyszała z ust znajomych, że los dał jej córkę w zamian za syna, którego straciła. Nie lubi takich tekstów, bo Matylda nie jest rekompensatą za doznane krzywdy. Nie porównuje jej do świętej pamięci syna; nie chce, żeby żyła w cieniu nieżyjącego brata. Dziś jest już w maturalnej klasie. Wybiera się na prawo. - Nie chcę wyobrażać sobie, jakby wyglądało nasze życie bez Matyldy. Jak człowiek musi, to stanie na wysokości zadania. Moja córka to dorosła, samodzielna i piękna kobieta. Jestem z niej dumna i szczęśliwa – mówi Joanna.
089x0U.
  • 55d4fprp7y.pages.dev/94
  • 55d4fprp7y.pages.dev/60
  • 55d4fprp7y.pages.dev/22
  • 55d4fprp7y.pages.dev/45
  • 55d4fprp7y.pages.dev/15
  • 55d4fprp7y.pages.dev/86
  • 55d4fprp7y.pages.dev/93
  • 55d4fprp7y.pages.dev/6
  • ciąża w wieku 43 lat forum